Ehhhhh wyssalo dzis cos ze mnie cala energie. Jutro kolokwium i kartkowka, nic nie umiem, dopiero sie bede uczyl za chwile, ale prawde mowiac mam juz dosc. Dobrze, ze jeszcze tylko jutro i weekend w ktory sobie odpoczne, bo mama jutro wyjezdza i wraca w poniedzialek wieczor. Coz wolny weekend, wolna chata, ale pewnie nie spedze weekendu tak jakbym chcial. Ale przynajmniej wypoczne sobie w ciszy i spokoju.
Przypomnialo mi sie, ze jutro Asia organizuje ognisko, ale pewnie nie pojde bo po pierwsze myslalem, ze sobie autkiem pojade, po drugie pewnie bede zbyt zmeczony by targac z buta na drugi koniec miasta. Nie wiem co bede jutro robil, moze Spirala, moze nie... sam nie wiem.
Ogolnie to jakos dziwnie sie czuje ostatnimi czasy, cos mnie wewnatrz gryzie. Moze dlatego, ze chcialbym zapytac o pewne sprawy, a uslysze niesatysfakcjonujace mnie odpowiedzi takie jak: "Nie" "Nie moge" "Nie chce" "Nie mam ochoty" "Nie, to nie mozliwe". Owszem nie mozna zakladac czegos z gory, w koncu jeszcze nie opanowalem umiejetnosci przewidywania przyszlosci, ale to poprostu jakies pokrecone jest, sa pewne pytania na ktore czlowiek zna odpowiedz zanim je zada, i ja nie wiem, wydaje mi sie, ze jakos wewnetrznie wlasnie takie pytania chcialbym zadac, ale ich nie zadaje bo po co ? Ogolnie jak to sie mowi, powinienem sie mniej spodziewac od zycia, bo lepiej byc mile zaskoczonym niz bardzo rozczarowanym, a uslyszenie odpowiedzi takich jak przedstawilem powyzej raczej do milych rzeczy nie nalezy.
Dzis od pokemona oderwanego granatem od jabola uslyszelismy z qmpelm pytanie: "Ejjj sorry, czy Wy jestescie gejami", qmpel odpowiedzial: "Nie, a czemu pytasz?", pokemon: "Bo tak wygladacie", moja odpowiedz: "Sorry ale naprawde mi przykro, ze mama bila Cie zelazkiem po potylicy jak byles oseskiem". Pokemon chyba sie zmieszal bo nie zczail trudnych slow, gdyby pokemon byl sam to bysmy zagdali do niego, ale byl jeszcze z 5 innymi pokemonami rownie podobymi z mordy do niego, wiec z qmplem nie chcielismy sie wdawac w debate bo po co?
Jeszcze z dzisiejszych dialogow z qmplami:
"Michal ktora laska Ci sie podoba"
"Zadna"
"Jak to zadna?"
"No zadna, jakos nie podoba mi sie tu zadna z kobiet"
"Eee no nie sciemniaj, a tamta?"
"Nie nie podoba mi sie, nie podobaja mi sie jej nogi"
"Ehhh, a ta druga?"
"No cos Ty, nie lubie farbowanych"
"To moze ta w tej kiecce ciemno zielonej"
"Jakos nieciekawa twarz, nic w sobie nie ma specjalnego"
"A ta co idzie z tym kolesiem?"
"Sorry, to jest laska czy facet bo jakos biustu nie widze"
"Buahahaha, Michal Ty masz wymagania z kosmosu"
No i nie wiem czy to prawda czy nie. W najblizszym czasie musze nawinac jakis topic do rozmowy z kims by rozmowca stwierdzil czy moje wymagania sa jakies nieziemskie i przesadne.
27-29 czerwca - imprezka w Wisle. Hmmm trzeba to przemyslec :,0)
|