Nareszcie mam net. Uhh pracy troche, ogolnie mowiac jest suoer, sesja juz prawie zaliczona, brakuje tylko dwoch zaliczen, z czego jedno juz praktycznie mam. Zlecenia sie szukuja wiec kasa kasa kasa :,0)
Cieplo za oknem :,0) przez co nic mi sie nie chce, ale co tam :,0) Jest dobrze, a bedzie jeszcze lepiej.
W sobote bylem z Anna w Multikinie na Matrixie, film taki sobie, efekty spoko, troche fabula kijowa ale co tam.
|