iznogud // odwiedzony 58291 razy // [nlog/pure life style nlog/by/zbirkos] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (121 sztuk)
21:16 / 23.06.2003
link
komentarz (5)
Ał !

W sobote dowiedzialem sie, ze jednak NIE dostalem sie na dziennikarstwo. Coz - to bylo napewno bardziej prawdopodobne niz dostanie sie tamze. Szkoda, ze w domu zamiast mobilizacji, gadka szmatka typu "jaka Ty sobie teraz prywatna szkole wybierzesz ?" i kolosalna rozbieznosc zdan. Zobaczymy jak to sie potoczy. Najsmieszniejsze jest to, iz mam jeszcze przed soba egzamin w Krakowie w najblizszy piatek. Tylko, ze juz chyba nikt nie wierzy, abym go pomyslnie napisal. Swietna mobilizacja domownikow :-,0) Dzisiaj odezwala sie we mnie przekora - przesleczalem caly dzien nad ksiazka z WoSu i "Gazeta Wyborcza". No.. chcialbym wszystkim zrobic na zlosc i sie dostac. Choc tak realnie patrzac, to brak mi wiary. Jak stwierdzil moj tatus "poznalem swoje miejsce w szyku". Ok, w Krakowie chce sie dobitnie przekonac o swoim miejscu w szyku.

Tylko, ze jeszcze ten angielski... :-P ech.. bedzie improwizacja.

W sobote takze musialem utopic swoje smutki, a okazja ku temu byla naprawde wysmienita. 18ste urodziny kolezanek - blizniaczek. Impreza naprawde przednia. Chlopaki dolewajac mi wodki do soku spodowali moje totalne ubzdryngolenie. Podobno niestworzone, smieszne rzeczy mowilem. Miedzy polnoca, a 2 am. bylem w stanie niewazkosci z dwa razy lzejsza glowa. Potem jako tako doszedlem do siebie. Ech.. i jeszcze jak wracalismy po czwartej do domy to panowie w niebieskim nas spisali. Dobrze, ze mialem dowod, bo jezyk mi sie platal, a takie trudne nazwisko mam do wymowienia, a miejscowosc zamieszkania to juz wogole.. ;-,0)

"To nie jest maska, naprawde nie chce tak (...,0)
miała tylko nas, wiec zabij ja nim nastanie swit (...,0)
Co tu kryc ? Przegrali wszyscy..."
A to taki ckliwy cytacik roznie ckliwej, ale i pieknej piosenki. Nie pytajcie jakiej ;-,0) Mam ochote sobie pospiewac :-,0) Co robie ? spiewam...

Caly czas cos dziwnego chodzi mi po glowie... dziwna "akcja", przedsiewziecie, do cholery !, sam nie wiem jak to nazwac.

I tak sobie mysle, ze to moze byc najdluzsza notka na tym blogu ? Jak doczytales do tego momentu to musisz byc bez watpienia nie lada "debesciakiem". yo !