Zalegla notka z wczoraj, nie dalo sie juz dodac bo net padl z powodu burzy:
Dzien jak co dzien, wstalem dosc wczesnie bo o 11.00, pogoda rano nie byla zbyt fajna bo grzmialo, pozniej sie wypogodzilo, no a teraz znowu grzmi i zaczelo padac, co raczej nie jest zbyt dobra wiadomoscia, bo jak jest burza to wiadomo, ze dziwnie jest z netem u mnie.
Bylem u fryzjera dzis i znowu mam krotkie fajne wloski, zaliczylem dluzszy wieczorny spacer z psem :,0) Podobalo sie zarowno psu jak i mnie :,0)
A teraz mam zamiar cos tam podzialac przy nowym skinie :,0) o ile mnie spanie dzis nie zmeczy wczesniej, popludniowa drzemka nic nie dala ;,0)
|