Wczoraj jakos nic nie pisalem, wczoraj byl mily ale meczacy dzionek, bo troche sie nie wyspalem, ale ogolnie dzien minal bardzo pozytywnie.
Plan na dzis jak cotydzien oczywiscie, planow na weekend ogolnie to nie mam.
Dzis znowu jakies pierdoly mi sie snily, ale jedna rzecz zapamietalem ze snu. Snilo mi sie, ze ktos mi o tej rzeczy powiedzial, nie wiem kto, nie pamietam, ale pamietam co powiedzial, troche w tym racji, no bo chyba staje sie niepotrzebny, ale coz, tak to bywa...
|