"Skoncentrował się więc, by zapisać w źrenicach...
... tę na wpół odsłoniętą tajemnicę, która stała sie jego obsesją; przeczucie najkrótszej zmiennej chwili, w której może kryje się wyjaśnienie wszystkiego. Tu jest sekret, sekret widoczny, ledwie maskowany oczywistością. Inną sprawą jest wydobycie go i zrozumienie - wiedział jednak, że nie będzie miał na to czasu, bo w każdej chwili pijani, kapryśni bogowie, nie wiedzący o tym, ze kiedy śnią, stwarzają rzeczywistość, obudzą się, ziewając, i wszystko to zniknie, jakby nigdy nie istniało."
[Arturo Perez-Reverte, Cmentarzysko zaginionych statków]