ehryk // odwiedzony 219425 razy // [czuje|sie|wymiety nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (596 sztuk)
22:02 / 18.08.2003
link
komentarz (1)

Dzisiejszy dzien byl ... trudny i slaby ...
Wizyta u lekarza ... ktoremu w jego radosci brakowalo jedynie szampana i balonikow ... odrazu sie lepiej robi jak ktos - kto Cie wsumie nie zna tak dobrze , szaleje z zadowolenia na Twoj widok ...
No ale wsumie to jego zasluga po czesci ze stalem tam przed nim na nogach ... ze moglem przyjechac ...

Przez to zapomnialem cos zjesc ... jak wrocilem za chwile sie okazalo ze na kosza trzeba sie wybrac ... wiec szybka kawka i go go go ...
Kiedy wrocilem po koszu ... nie mialem sil stac na nogach ... musialem posiedziec z pol godz. zeby sie zawlec pod prysznic ...
Oczywiscie z psem na spacerek ... tym razem chodzila gdzie chciala bo nie mialem sily walczyc z tym brutalem o to kto wybiera droge ...

Dopiero o godz. 21:30 usiadlem i zjadlem pare kanapek na spokojnie ...
Moj stary sie jara bo nowa lodowke zalatwil - a to duzy postep bo nie siegam pamiecia kiedy ostatni raz zrobil cos zeby ten dom byl do zycia ...

Jutro jade do Radawy ... prawdopodobnie do soboty ...
Zabieram moja bestie - to prawie jakbym mial kobiete i ja zabieral nie ... nie ! ( LOL ,0)
Mam nadzieje ze nie zablaka sie do nas na osrodek zaden wiejski burek ... bo bedzie zle ... a jak nie to i tak nie chce cyrku pchliego na moim ... ble...

No a teraz soczek z czerwonych pomaranczy plus papierosek ... i za chwile jak nie spac (kiedy ost. o tej godz. wogole myslalem o spaniu?,0) to ogladnac cos w TV (o tym juz nie wspominam kiedy ost. raz cos ogladalem,0) ...