23:18 / 18.09.2003 link komentarz (0) | Skonczylam
przynajmniej na dzis
czuje pewna satysfakcje i radosc, ktorej niestety nie mam z kim podzielic:(
tstst...znowu mam ochote sie czegos napic, ale na szczescie niczego nie mam w domu, a do sklepu za ciemno;,0)
ogolnie pomimo zmeczenia mam w pewnym sensie dobry humor
w pewnym sensie, bo nie moge powiedziec, zebym tryskala radoscia, ale nie jestem tez zalamana ( hehe taki zloty srodek,0)
czyli da rade :,0)
zauwazam, ze coraz lepiej daje sobie rade z samotnoscia- nic dziwnego, ze na poczatku nie moglam sie do tego przyzwyczaic, jezeli 24 godziny na dobe bylam z ex´em
ale teraz musze przyznac, ze nie tylko zaczyna mi sie to podobac, ale chyba poprostu przyzwyczajam sie i tyle
logout |