10:42 / 03.10.2003 link komentarz (1) | ***
Obudziłem sie rano - patrzę, a tu już piątek.
Jak ten czas leci...
Ale słoneczko świeci, po wczorajszym deszczu ani śladu. Dobrze jest...
Wziąłem się za kosztorys oczyszczalni scieków w Koniecpolu.
Dlaczego człowiek musi robić to co musi, a nie to co lubi?
No własnie, dlaczego...???
Otóż sytuacja życiowa go do tego zmusza. Tak.
Powinno być tak: jak ktoś lubi piec chleb, to niech zostanie piekarzem, jak ktoś lubi kopać rowy, to niech zostanie kopaczem...
A tu wszystko w Polsce przewrócone do góry nogami...
Inżynier mechanik sprzedaje pietruszkę na Kleparzu, bo nie ma dla niego zajęcia w zawodzie, kierownikiem administracji osiedla jest człowiek z zawodu szewc, bo miał "plecy" i sobie załatwił pracę. A że nie zna się na tym kompletnie? A kogo to obchodzi?
Czy nasi posłowie i senatorowie znają się na polityce?
Myślę że wątpię...
A posłują i senatorują sobie do woli...
Ja to najbardziej lubię grać na perkusji, pisać scenariusze filmowe, wiersze, teksty piosenek...
A muszę robić te cholerne kosztorysy, żeby przeżyć...
Eee, słabo to wymyślone, słowo daję...
Muszę coś wymyślić, żeby to zmienić. A że myślenie podobno ma kolosalną przyszłość....Więc myślę...
***
. |