Pogoda za oknem pobija mnie od samego rana, w ogole to straszna pasta poniewaz ciemno sie juz robi kolo 18.00 co fatalnie wplywa na moj nastroj.
Posiedzialem przed TV, zjadlem obiad, poklikalem troche na kompie, zawiozlem matke do ciotki do Sosnicy, i pozniej pojechalem na pare dluzszych chwil do Magdy.
Wieczor dzisiejszy pewnie czesciowo przed kompem, a czesciowo przez TV :,0) sie okaze :,0)
Jutro bedzie 1 dzien na uczelni :,0)
|