Udalo mi sie wstac bez problemow. Teraz tylko mycie, sniadanie i polibuda wzywa. Wyspalem sie porzadnie, jednak ona miala racje bym wczesniej polozyl sie spac.
Dziwne rzeczy mi sie snily, ale snila mi sie pewna rzecz, to chyba ostatni raz, ostatni raz... i tak to zapamietam juz pewnie do konca zycia.
|