00:36 / 02.11.2003 link komentarz (4) | Siema. Właśnie wróciłem z radia. Audycja jak dla mnie średnio ale cały "Trot" mnie słuchał łącznie z szefostwem. W szoku ;,0) Mam nadzieje, że Wam chłopaki umiliłem muzyką piwkowanie.
Dzisiejszy dzień to też ostry hardkor. Korki przy cmentarzu. Dwa kursy do Głogowa i spowrotem. Przez dwa dni przejechałem Ryszardem ponad 320 kilometrów. Spoko nie? Jednak jeszcze się do czegoś nadaje i spisuje się jak narazie świetnie. Wymyśliłem dwie maksymy, haha. Pierwsza jak jechałem do prababci prawie pod granicę ze Słowacją: "W trasie/ Ryszardem też da się/ złap mnie na mobile jak będe miał zasięg/" a drugą w trakcie jazdy: "Ryszardem też można/ nie usprawiedliwiaj się że to Polska/ wyjedź w trasę na czterech czarnych krążkach/" haha. Ale ze mnie raper co?
Teraz pije sobie Carlsberga którego podprowadziłem mamie z lodówki. No ale po ciężkim dniu mie się należy. Musiałem abstynentować z powodu stanowiska szofera ;,0)
A tak zasadniczo to R.I.P. dla wszystkich zmarłych sióstr i braci. [`] [`] [`]... Big up ! |