06:29 / 15.11.2003 link komentarz (2) | ***
.
Czatowanie, doprowadziło naszą polską młodzież do wynaturzenia języka polskiego naszego ojczystego pisanego, hej...
Na dziewięćdziesięciu procentach wpisów w nlogach, brak jest ogonków i kreseczek tak znamiennych dla naszej pisowni.
Czat - to szybkość. To czas zamieszczenia w okienku swojego wpisu, zanim 542263 czatowiczów, będących jednocześnie w danym pokoju, nie wpisze swoich mniej lub więcej poukładanych czy wyuzdanych myśli, i nie klepnie ENTER żeby pokazać światu co ma do powiedzenia. Wypacza to w sposób bardzo istotny sens wypowiedzi i niejednokrotnie trzeba się domyślać, o co właściwie chodzi...
Ale tu? Na nlogu?
Mógłby sobie jeden z drugim przypomnieć, że jest coś takiego jak ą, ę, ś, ć, ł, ó, ź, ż...
Ktoś powie - to mój NLOG i mogę sobie na nim i w nim pisać jak mi się podoba i co mi się podoba. Widziałem już takie wpisy. Ale to chyba nie do końca jest tak. Piszemy na nlogu, po to żeby podzielić sie z innymi swoimi sprawami codziennymi, przemyśleniami itp. A jeśli tak, to trzeba uszanować tę pisownię i dostosować sie do pewnych reguł. Jeżeli to jest TWÓJ wpis i TWÓJ nlog drogi bezogonkowiczu, to pisz go sobie w wordzie, na swoim twardzielu i schowaj go głęboko przed oczami innych. Jeżeli natomiast piszesz tu i teraz, to znaczy że piszesz go równiez dla innych a nie tylko dla siebie. I chcesz, żeby to inni przeczytali. Inaczej zrobił byś blokadę, żeby nikt nie mógł wejść na twój nlog.
No to uszanuj innych i nacisnij ALT, bo to tak niewiele dla tak wielu którzy cię czytają. Amen. |