23:54 / 19.11.2003 link komentarz (1) | Smutno.
Tkwie gdzies miedzy fotoogniwem a zjawiskiem tunelowym w tranzystorze polowym.
Pomyslec, ze dwadziescia lat temu wszystko wygladalo calkiem inaczej - mlodzi uczyli sie fizyki, bo ona ich interesowala, bo wierzyli, ze gdzies ich zaprowadzi. I teraz tworza warstwe czterdziestoletnich sredniozamoznych, o rosnacych brzuchach i zainteresowaniach nie wykraczajacych poza koniecznosci i mecze.
A ci nauczyciele pozostali, solennie broniacy dostepu do wiedzy swoim konserwatyzmem - zupelnie jak Kosciol, niewidzacy potrzeby zmian.
Smutno mi, bo ogladam rysunki w starych podrecznikach do fizyki. Dziwnie to wyglada - wahadlo Waltenhoffena (?,0) i obok na wpol zdumiona, na wpol zainteresowana twarz, o oczach zdradzajacych przygnebienie. Dziwnie to wyglada - bo z pewnoscia nie wynika z zamyslu autora. Jednak jest smutno, bo ta twarz wyglada tak jak wszystkie idealy ktore utonely w oceanie wspolczesnego relatywizmu...
A jutro to wszystko wyda sie banalne i glupie i znowu nie bede wiedzial kto to pisal - bo to przeciez takie "ciotowate"...
"dzis nie ma nic, sami jestesmy na tej plazy" |