23:23 / 23.11.2003 link komentarz (10) | W piatek bylam w Krakowie- w PROZAKU ukradli/zgubili mi w szatni szal- troche zal, zwlaszcza, ze Nowy mowil, zebym go nie brala...,0)
no ale, rzecz nabyta...coz
dzisiaj troche lez
tez sie zdarza...
zauwazylam dziwna rzecz...zaczyna mi na Nowym zalezec i zastanawiam sie, czy z nim nie zerwac...a to tylko dlatego, zeby nie zostac zraniona
z jednej str to bez sensu, a z drugiej str pewien istynkt samozachowawczy...obronny...
sama kurwa juz nie wiem co robic...najlepiej byloby wziac wszystko z rezerwa... ale ja chyba tak nie potrafie
nie wiem
chcialabym zeby wszytko bylo takie latwe, a tu coraz bardziej zaczyna sie gmatwac i to przeze mnie
powinnam skupic sie bardziej na swoich sprawach
wiem
dlaczego wraz z wiekiem wszytsko zaczyna byc trudniejsze?
najwyrazniej tak musi byc
logout
.
|