Zycie znów zaczęło odłazić...
... od rzeczywistości niczym farba od bardzo dawno pomalowanej ściany. Gdy zagląda się w tworzące się szczeliny, ma się wrażenie czegoś niesamowitego, pulsujący rytm odsłoniętej rzeczywistościany hipnotyzuje zmysły, zaprasza by smakowac go dotykiem... Ile trzeba czasu by zrozumieć, że to tylko bezwład emocji, chaos myślenia...? Sama inercja istnienia już nie wystarczy, by utrzymać się chociaż gdzieś blisko powierzchni...