16:14 / 07.12.2003 link komentarz (2) | Wczoraj stoimy sobie w klubie,
przy sciance na której znajdują sie półeczki
na których stoją nasze piwa...
I w pewnym momencie...odwracając sie do tyłu
Zrzuciłam całe piwko na mnie!!!
Nagle poczułam zimno i usłyszałam
trzask rozbitego kufla na ziemi...
Całe spodnie, bluzka i cala ja mokra..
Ale najlepsze jest...ze udałysmy sie do toalety...
W której znajdują sie suszarki do rąk...
Takie wielkości ok 50 cm. / 40....
Ale był jeden problem...
Wisiały one na wysokości ramion
I niestety zbyt wysoko aby docierało
cokolwiek do moich spodni....wiec...
Genialna pszczóleczka :D sprawdziła
czy da sie sciągnąc tą potrzebną
w tym momecie suszarke...bo lało sie ze mnie nieźle :P
Wiec wysunełam ją do góry i o dziwo udało sie !!!
Wiec stałysmy tak a w reku trzymałam
tą lekko cięzką "suszarke do spodni" buehehehe
tylko szkoda ze było to piwo z sokiem...
bo nieco plama została ale w klubie było
duzo ludzi i możnabyło wmieszac sie w tłum!!!
Heh ale wypracowanie napisałam :P hehe |