Strasznie leniwy dzis mam dzionek, co prawda wstalem wczesniej nizeli wczoraj, zjadlem obiadek i poszedlem z psem, dzis nie bylo zimno ale za to niebo bylo przykryte chmurami i w ogole nie bylo widac sloneczka. Wrocilem i tak siedze przed kompem, gadam ze znajomymi i ogolnie to od czasu do czasu ogarnia mnie nuda, dzis chce dokonczyc elaborat z Catii ale jakos trudno mi sie zabrac do tego :,0) jakis len mnie chyba ogarnal.
Jutro na 11 czeka mnie wyjazd do pracy, bedzie trzeba zlozyc kompa, postawic system no i pociagnac lan, wiec tak mysle, ze wroce dopiero pod wieczor. A w niedziele sie ponoc jakies spotkanko szykuje z ludzmi z ktorymi pedalowalem kiedys :,0)
|