01:24 / 27.12.2003 link komentarz (0) | "Dzień za dniem
Widzę w sobie jakieś zmiany
Mniej spokoju
Trochę jakby obłąkana.
Skąd ten wiatr wydął żagle,
W bezkresnej pustce mojej głowy
Stoję i odwracam się nagle
Słońce ? To nie słońce.
Ciepło, choć zimno, to
Dni, które nie są takie same.
Przeceny, na które patrzę
Zegar, który ciągle śpieszy
Coś, do czego uśmiecham się zawsze
Drzwi w szafie.
Ale nie to w sednie sprawy,
Nie schody i szyby,
Nie szufladka w szafce..."
skopiowany utwór, być może przerabiany, jeden wielki bałągan, odzwierciedlający mnie... hm... być może był on przez kogoś przerabiany na indywidualne potrzeby... czemu sama ostatnio niewiele pisze, kiedys koleżanka powiedziała mi ze to moze dla tego, ze jestem szczesliwa... a może pisze tylko wtedy, gdy jestem szcześliwa... |