12:06 / 29.12.2003 link komentarz (3) |
Znowu taki zlepek paru ostatnich dni obecny w snach ...
Nic ciekawego wsumie ... chyba za bardzo sie przezarlem przed snem, zeby byl fascynujacy thieh ...
Przez psa, ktory kopal mnie swoimi niedzwiedzimi lapami po twarzy podczas snu urywalem sobie scenariusze w snach ...
Dwa dni do konca roku ... D'OH ! ...
Tak jak nie czulem swiat ... tak nie czuje konca roku, jakiegos sylwka etc.
Czasami ciezko odczuc, ze sie zyje ... a co dopiero nazwy dni i ich tradycje ...
Jakies notki z podsumowaniem roku chyba sobie odpuszcze ...
Na pewno ten rok dal mi cos fantastycznego i to dzieki temu nie bedzie on spisany na straty i wykniety ...
Dal mi Tequile ... moja milosc :]
Nie bede narzekal Panie 2003, i tak umrzesz za dwa dni i przejdziesz do historii ...
Ja pojde w przod i zapoznam sie z Panem 2004, a Ty za ta wredote zginiesz ... ha, I'm the man ...
Widzialem dzisiaj jakas reklame, czy fotke fotografa z facetem o nazwisku Psikuta ...
Byl on z Bull'em ... oczywiscie na forum od razu takie info sie pojawia ...
Nie znam za bardzo tego typa , ale pojechali troche po nim ...
Ja bym tylko sie zapytal : Gdzie jest koncowa litera nazwiska "s" ?
... |