Cos sie pieprzenelo i nlog nie dziala tak jak powinnien, ale zrobilem male czary mary i pomimo padu jednak zrobie wpis :,0) Dzis dziwny dzien, na uczelni wyniki tylko z jednego kolokowium, ktorego nie zaliczylem niestety, brako mi chyba 3 punktow do zaliczenia, no coz bywa. Zblizacjacy sie nowy tydzien bedzie na maksa hardkorowy, 6 kolokwiow mnie czeka, swietnie jednym slowem, az mi sie zyc chce z ta mysla i nie moge sie doczekac poniedzialku. Z powodu zwalonego w dniu wczorajszym humory zrezygonwalem z copiatkowego balowania w Spirali, zreszta i tak pewnie nie byloby z kim balowac wiec zostalem w domu. Poza tym i tak na 20.00 bym sie nie wyrobil bo bylem na treningu, gdzie sie troszke zirytowalem nie potrzebnie no ale coz, tak czasami musi byc i tyle. Mialem w planach wyczyscic troche akwarium, ale cos nie wyszlo, bede musial zrobic to dzis jak wstane. Mam nadzieje, ze obudze sie o jakiejs rozsadnej porze, a nie gdzies miedzy 14, a 15. Nastawie sobie budzik i wstane skoro swit o godzinie 11.00 :,0)
|