22:18 / 13.01.2004 link komentarz (0) | *
Problem pizdziawicy spodniej materacowej rozwiazany. Kupialm wczoraj taka pianke o grubosci 5 cm. Na opakowaniu napisane, ze wynaleziona specjalnie w celu polepszenia komfortu spania, ale okazuje sie, ze wlasciwosci izolacyjne tez ma niezle. Hura!!!
Poza tym pierwsze spiecie z wlascicielowspolmieszkancem. Poszlo o to, ze po pierwsze, przy czyszczeniu lodowki wyrzucilam "calkiem dobry" sos sojowy oraz ocet. Nie czuje sie winna wcale, bo przed zabiegiem poprosilam go, zeby wyjal z lodowki to, co jego i co nadaje sie jeszcze do jedzenia (lodowka nie dotykana od poltora roku, jakies tam zycie samodzielne sie zaleglo,0). Owe dwa produkta wyjete nie zostaly, takze doszlam do wniosku, ze do zsypu z nimi.
Po drugie: poszlo o to, ze uzywam za duzo papierowych recznikow. Dostalam wiec wyklad na temat ekologii, waznosci oszczedzania zasobow, wielorazowych szmat, itd. itp.
Coz, mieszkanie z kims, kto sie doktorozowal z ekologii (z podlozem matematycznym,0) jest cholernie upierdliwe.
No ale nie ma ludzi bez wad.
Z frontu pracowego: niestety ciagle cisza, zlowroga cisza...
Kota sie do mnie przyzwyczaila juz i wskakuje na kolana, kiedy siedze przy komputerze i klepie. Ona tez czasami chce klepac ;,0)
Obadala tez juz moj pokoj i wyrko oraz zostawila klaki na poscieli.
|