05:33 / 17.01.2004 link komentarz (1) | - Widziałeś?, Wdziałeś? - zapytała, bo była uzdolniona śmiercią lokalnej śmierci.
Ale nie o to jej przecież chodziło.
Chodziło jej o to, że... Krzyczała: - Nie ma mnie, nie ma mnie w.....
Ryczała: - Nie ma mnie, nie ma mnie w ....
Krzyczała, że nie ma jej, bo nie mogło być, nie mogło być jej na kartkach tego miasta.
Tłuste kartki z najwyższego piętra miasta zajmowały się tłustymi kartkami miasta.
Nikt, ale to nikt nie przytulił bezpośrednio takiej dziewczyny z miasta.
Z tłustego miasta.
.
. |