Niedziela, plany na dzisiejszy dzien juz sa. Wieczorem jak wroce do domu jeszcze czeka mnie troche zajec zwiazanych z uczelnia, musze zrobic niby dwa zalegle sprawozdania i oddac je jutro, porazka.
Dobrze sie wyspalem po wczorajszym ciekim dniu w pracy, snily mi sie jakies pierdoly kompletne, ale to jest akurat malo wazne. przeziebienie minelo, wiec mam nadzieje, ze jutro bede mogl isc na trening :,0)
|