red_ford // odwiedzony 28906 razy // [|_log.chyna nlog7 v02 beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (136 sztuk)
05:24 / 30.01.2004
link
komentarz (4)
***
.
Pewnego razu "A" powiedział "B", że "C" nie chce mu dać "D". "Eeee" powiedział "F", powiedz "G", to ci pokaże "H". "I" tak się też stało. "J" co prawda, nie chciał widzieć się z "K", ale "L" przyszedł do "Ł" z polecenia "M" i razem z "N" powiedzieli "O", że "P" wcale nie jest z "R", tylko z "S".
"T" natomiast spotkał się z "U", co skłoniło "W" do zatelefonowania do "Z".
Oczywiście tak sie wszystko poplątało, że wyszła z tego niewiadoma "X" do potęgi "Y".

Powyższy tekst, jest pastiszem na wszystkich n-logowiczów, którzy w swoich zapiskach, szyfrują imiona znanych im osób, co moim zdaniem jest bez sensu.
No bo, jeżeli ja czytam taki wpis, całkiem nieznanej mi osoby z drugiego końca Polski, i tam jest że "W" spotkał się z "O", to ja i tak nie wiem o kogo chodzi, mało mnie to obchodzi i równie dobrze można napisać że Wiesiek spotkał się z Olą.
Natomiast, jeżeli ten tekst przeczyta ktoś znajomy piszącego, to i tak wie, że "W" to Wiesiek, a "O" to Ola, więc takie szyfrowanie jest dość śmieszne...
Ale to podobno dodaje tajemniczości tym wpisom i czyni je fascynującymi i nie do odgadnięcia...
Och... to prawie jak w prawdziwej powieści kryminalnej, czy coś takiego...
Bawcie się dobrze.
Pozdrawiam - J. ...
.
***