00:51 / 03.02.2004 link komentarz (4) | Ciekawe.
Wielu ludzi zbulwersowalo sie doniesieniem z Korei Polnocnej, gdzie gazuja ludzi w obozach koncentracyjnych.
Ja osobiscie nie czuje sie wcale zdziwiona - wszak obozy koncentracyjne w Korei - i nie tylko zreszta Korei, ale tez i Chinach, Sowietach, Kubie, Wietnamie - istnialy od dawna.
Od dawna sadzano tam i znecano sie straszliwie nad wszystkimi przeciwnikami Systemu Jedynie Wlasciwego. Jedyna roznica polegala na metodach, chociaz wszystkie metody konczyly sie zwykle tak samo - smiercia badz ciezkim kalectwem, o ile w ogole udalo sie komus przezyc. Wyjatkowo obrzydliwe i chore.
Skad wiec teraz taka niespodzianka i tak straszne przerazenie i niesmak? Czy aby nie stad, ze usmiercanie gazem (skadinad znacznie bardziej humanitarne niz np. zatluczenie na smierc albo wrzucenie do zbiornika z piraniami czy szczurami,0) w swiadomosci zbiorowej zaczelo byc utozsamiane z synonimem Zla Najwiekszego - a to poprzez starannie tluczona do lba propagande antynazistowska?
Oczywiscie, nie w glowie mi obrona nazistow ani usprawiedliwianie ich zbrodni, nie. Tyle, ze dziwie sie, jak jeden jedyny rodzaj smierci moze ludzi zbulwersowac, podczas gdy setki tysiecy ginacych istnien ludzkich przechodza niezauwazone... |