sarah // odwiedzony 276134 razy // [technics1200 szablon nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (856 sztuk)
22:03 / 08.02.2004
link
komentarz (2)
Wyjatkowo
pracowite ostatnie dwa dni. W piatek Inzynier znow za mna zatesknil, tedy pojechalam do niego i zostalam na noc. Chyba nigdy wczesniej w przeciagu dwudziestuczterech godzin nie seksilam sie tyle razy. Ale nic to ;,0)
W sobote rano zakomenderowalam przeprowadzke. Pozyczyl ciezarowke od znajomej i pojechalismy we trojke zabierac sie za kanape. Bylam pod wrazeniem tego, ze sami, we dwoch ja w lapach przeniesli. Impressive. Potem jeszcze wyprawa do Home Depot po polki i jakies tam inne rzeczy.. lunch, posprzatanie i umycie samochodu i zrobil sie wieczor. I Inzynier opadl z sil, tak po prostu opadl. Powiedzial, ze jeszcze czuje w kosciach czwartkowe szalenstwa.

Moj boze, dokad ta ludzkosc zmierza? Chlop jak dab, mlodszy ode mnie o rok i taki ciapciak? No dobra, kanapy nie nosilam, to prawda... ale i tak wydaje mi sie, ze mam 10 razy wiecej w sobie sil witalnych niz on.

Poza tym powiedzialam wlascicielowspolmieszkancowi, ze nie spodziewalam sie, ze taki silny jest. Bo nie wyglada: mojego wzrostu, specjalnie miesni duzych nie ma. To mial byc, kurna z mojej strony komplement a okazal sie zupelnie chybiony. Popatrzyl na mnie dziwnie, zrobil skrzywiona mine, wiec machnelam reka..

I wez tu czlowieku zrozum facetow. Czasami zachowuja sie jak prawdziwe primadonny.