Dzien szybko leci. Bylem w magoscie i chcialem by mi huba wymienili, ale mi nie wymienili i musze jutro jechac. Bylem w pracy, zwalil sie jeden komp, znaczy cos z sieciowka bylo nie tak, a problem byl taki, ze to sieciowka na plycie wbudowana. Podpialem inny kabel, wpialem na inny port w hubie i frytki. Rozebralem kompa, wyczyscilem z kurzu i dziala, dziwne rzeczy hehehehe.
Dzis zwalila sie pogoda za oknem, po poludniu byla przez chwile taka mini zamiec sniezna, jechalem autem i prawie nic nie widzialem :,0)
Marcin dzis oddal indeksy do dziekanatu, teraz pozostalo tylko czekac na nowym plan zajec.
Chyba sobie jakis filmik zapodam, bo nudy kurcze... :,0)
|