Dzis
na drugiej jezdzie instruktor mnie pocieszyl: powiedzial, ze jezdze znacznie lepiej niz razem poprzednim, czyli robie postepy ;,0)
Nawet fajnie sie jezdzi, o ile nie w zakorkowanym miescie.
Coraz bardziej zaczynam tez lubic Inzyniera. Robi sie niebezpiecznie.