13:10 / 11.02.2004 link komentarz (5) |
Nie ma jak przebudzic sie o 7 rano ... stwierdzic, ze nie chce mi sie spac wogole ...
Pozniej nachodzi mysl ... po jaka cholere mam wstawac teraz ...
Nastepnie zamyka sie oczeta ... i budze sie totalnie sprany i do niczego o 10 ...
Never again ... nastepnym razem wstane o tej 7 ...
Bedac z Teq na spacerze ... znowu przez ta popieprzona pogode starajac sie nie wyciac orla ... napotkalem dwie akcje (jak to sie duzo dzieje podczas zwyklych spacerow hieh,0) ...
Najpierw wychodzac z przeswitu w bloku ... dostalem w leb sniegiem z lodem, ktory sie urwal gdzies z dachu chyba ... oczywiscie pierwsza mysl "zamorduje dupka..." , ale no chyba przyroda ... dobrze,ze czapke mialem, nie bolalo :P
Pozniej w nastepnym przeswicie (duzo ich mamy,hieh,0) stalo jakis dwoch typkow ... ze szkoly chyba (jakich tam teraz burakow biora,0) ...
Przechodzac obok nich z psem jeden walnal do drugiego ...
- " patrz na nos tego psa, caly czerwony ... na pewno przez walki ... " ...
No brawo... komentowal nie bede, ale poszydzilem :]
I love TVN ...
Wczoraj wieczorem bylem za bardzo zmasakrowany zeby myslec i robic cokolwiek ... wiec olalem nawet, ze netu nie mam ... bo stary probujac naprawic dzialajaca myszke poodlaczal mi drukarke, net etc.
Oczywiscie jechal po mnie z gory na dol, ze to ja odpinam wszystko ... Dobrze miec starego hakera, dlaczego go do Microsoft'u nie wezma ? hah ...
Dzisiaj wieczorem juz wpadna mi w lapki filmy ...
Czyli od jutra chyba wlepianie gal w monitor ... i heromoidy od siedzenia huh ...
...
|