Film Amercian Wedding taki sobie, momentami byl zabawny, a momentami na sile naciagana sztuczna holywoodzka produkcja.
Wyspalem sie jak to sie mowi na twardo prawie od 4.00 do 14.00. Co prawda na dzis mialem miec inne plany no ale jak widac nie wypalily, ale co tam nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo. Z racji braku planow zaraz sie ubiore zjem 2 danie i pojade cos do pracy zarobic troche pieniazkow.
Hmmm cos mi komp dziwnie chodzi, dziwne w calej swej dziwnosci.
A w domu nadla gderanie, ktore dodatkowo codziennie mnie bardzo wykancza. Glupie to jest, ale nawet w domu nie moge sobie odpoczac...
|