Dzien minal dosc spokojnie na uczelni. Wyczekalem sie tylko sporo czasu na zajecia z powodu okienek, ale coz, przynajmniej sobie paczusie pojadlem. Zajecia minely szybko i bezproblemowo, nawet conieco w planie sie udalo zmienic, takze jest wszystko o.k. bo nie bede mial wielkiego prawie 3h okienka.
Wrocilem do domu, zjadlem obiad i zmogl mnie przeszlo 3h sen, najchetniej to spalbym caly dzien, bo jutro znowu po 7.00 musze wstac. Dziwi mnie troche, ze bylem niewyspany, bo w nocy jednak te 6 przespalem.
Jutro rano na 8.00 na uczelnie, a pozniej praca, a co po pracy tego jeszcze nie wiem, to sie dzis okaze mam nadzieje.
|