Koniec zajec na dzis :,0) Weekend jednym slowem. Dzis zapowiada sie mily i ciekawy wieczor z milym towarzystwie :,0)
Moj poziom irytacji w stosunku do spraw zwiazanych z moim poopieprzonym ojcem rosnie z kazdym dniem, jeszcze pare dni i gotw jestem wybrac sie do niego i mu wygarnac...
Nozka juz nie boli prawie, a plecki juz tez prawie nie :,0) Jest dobrze, tylko po co dzis znowu ten snieg padal???? Chce juz wiosny !
|