Wczoraj byl fajny trening, ale sie troche zmeczylem bo o godzinie 21.00 zmoglo mnie troche i zafundowalem sobie godzinna drzemke. Moze to wydawac sie dziwne by drzemac o tej porze, ale jakos tak wyszlo, a ja nie chcialem juz o tej porze calkiem sie do wyrka klasc.
Wczoraj zobaczylem film pod tytulem 44 Minutes The North Hollywood Shootout - film taki troche niby dokumentalny, ale ciekawy, fajnie zrobiony.
Dzis wyspalem sie porzadnie, mimo iz obudzil mnie telefon po godzinie 10.00 i pozniej juz mialem problemy z ponownym zasnieciem, ale jakos udalo mi sie pospac jeszcze do 12.00.
A dzis sobote mamy :,0)
|