Znowu dni szybko mijaja, ale ten weekendzik nadwyraz milo mi mija, dzis jest niedziela, a ja sie o dziwo nawet nie irytuje z tego powodu :,0)
Zapachu ktory mnie na maxa zakrecil nadal nie ma w polskich perfumeriach, kurcze moze za pare dni sie wybiore do Sephory to juz bedzie, na ich stronce narazie cisza. Sa jedynie owe wody na allegro, ale tam nie chce kupowac.
Wczoraj od dawien dawna jadlem grapefruita, nie pamietam kiedy ostatni raz jadlem, a ja bardzo lubie grapefruity, zastanowilem sie nawet przez chwile, czy wtedy tez jadlem grapefrutia i z tego co sobie przypomnialem to tak. Wiec nie wiem moze cos w tym jest, moze to jakis dziwny fenomen grapefruita, czy jak.
Mysli pozytywne jednym slowem, z kazdym dniem coraz to lepiej, ciekawe jak bedzie jutro...
|