12:50 / 09.03.2004 link komentarz (3) |
Tak sobie mysle...
Przypadkiem (tak?,0) stojac sobie w przejsciu miedzy wierzowcami ... przypominajac sobie, ze w ten dzien jest 3go marca ... uderzyla mnie mocno pewna mysl ...
Minelo 2 lata ... kupa czasu ... totalna kupa jesli chodzi o bycie samemu ...
Wiekszosc czasu zlosc i zrezygnowanie w jakies zwiazki z kobieta ...
Dystans ... dla spokoju i bezpieczenstwa ...
Brak wiary w sens czegos takiego ... w sens dawania wszystkiego z siebie i angazowania sie ...
Nie bylo sensu na poczatek lapac sie jakiejkolwiek kobiety ... bo przypuszczam, ze zranilbym ja tylko ...
Bylem totalnie wysuszony z uczuc ... to wszystko co kiedys dalem od siebie ... ktos wywalil na smietnik ...
Poza tym ... nigdy nie uznawalem krotkich zwiazkow ... typu : " bylem z nia miesiac " ... zaden (jesli te dwana mozna nazwac zwiazkami,0) nie trwal krocej niz rok ...
Dalej nie potrafie znalesc odpowiedzi ... czy chce ...
Nie jest to przekreslanie wszystkiego w przod ... tym co bylo z tylu ...
Czasami musi przyjsc czas ... nawet jesli musi trwac tyle czasu ...
Takie mnie dzisiaj mysli naszly no ...
Poprostu traktuje te rzeczy powaznie (jak malo co,0) huh ...
Nikt nie powie, ze bycie samemu jest szalem zachwytu ...
" Ciesz sie wolnoscia ... poki nie dopadnie Cie samotnosc "
(Eryk, deszczowy dzien pod daszkiem szkoly,0) ... thieh ...
No ... ide z moja kobieta Teq na spacer ... nie za raczke, bo na smyczy ... dran jestem ... thah ...
...
|