14:04 / 09.03.2004 link komentarz (9) | tak sobie od rana siedze i sie zastanawiam co tu zrobić żeby być w pełni zadowolony z życia, nie mieć stresów, dążyć do celu nawet po trupach (to jest jedna z mojich wad,że tego nie umiem,0), nawet panienkę mieć,ale znowu po chuj sie wkurwiać bezsensu, cos trzeba będzie ze sobą zrobić...
Muszę sie uspokoic chwilowo,przestać palić,przestać pić,juz nawet odmówiłem sobie picie w sobotę jeżeli uda sie samochodem pojechać do Dęby,to ja będę jako kierowca...I nie chodzi że frajer tylko nie chcę pić chilowo,bo mnie po ostatnim razie wszyscy pewnie z tamtąd kojarzą najebanego i śpiącego na stole...(theheheheeh,0),a teraz wpadnę z kulturką...
O ile oczywiście załatwie niedzielę,bo mam na ksero iść w niedziele...
|