00:24 / 16.03.2004 link komentarz (2) | Jakos w tygodniu, nie bardzo jest jak pisać, dlatego się ograniczam, nie wiem czy słusznie, bo tyle mysli gromadzi się w mojej głowie... Ciągle przed oczami mam te francowate zdjecia... nie wiem czy dobrze, że je zobaczyłam, nie wiem czy dobrze, że tam byłam, nie mam pojecia czy ta kłótnia była potrzebna...
Tak bardzo chciałabym aby to co On mówi było prawdą i żebym mogła uwierzyć w to do końca, żeby nigdy ie mieć żadnych wątpliwości... żadnych podejrzeń... Nawet nie wiem skąd w mojej głowie roją się tak chore pomysły, które czasem nie mają powiązania z realiami; jak je usunąć? jak przestać zaprzątać sobie głowę niepotrzebnym rzeczami? jak wymazać Jemu z pamięci te złe wspomienia?
Czy da się jakoś cofnąć czas? Albo choć na moment spojrzeć w przyszłość, tylko po to by zobaczyć czy warto dalej żyć? |