23:47 / 16.03.2004
link
komentarz (0) | Wkurwilam sie.
Prawniczka miala zalatwic z INSem zmiane mojego adresu. Tymczasem dostalam list z INSu zawiadamiajacy, ze nie mogli "process my request" dlatego, ze nie byl wyslany na odpowiednim formularzu.
KURWA!!!!! ta glupia pierdolona prawniczka dostala piec tysiecy dolcow za to, zeby zalatwic wszystkie papiery potrzebne mi do drugiej zielonej karty i co? Gowno. Najpierw okazalo sie, ze zaszlo jakies nieporozumienie i nikt mnie nie zawiadomil o stanie mojej sprawy. Ze niby ktos tam mial, a ten drugi myslal ze trzeci. Wyjasnilo sie, jak mauzonek do nich zadzwonil i z denia opierniczyl a teraz znowu to.
Za co oni zgarniaja ta cala kase????
Szlag by ich nagly trafil, ot co. Stado baranow. |
