Nio nareszcie moj necik dziala z czego nie ukrywam bardzo sie ciesze. Weekend minal dosc nudno, bo bez netu, siedzialem przed TV i duzo spacerowalem z pieskiem, niestety spacerki single. To znaczy z pieskiem ale nie w dualu :,0)
Wczoraj jak to zwykle w niedzielna noc bywa nie moglem zasnac, uhh nie nawidze tego, zawsze w niedziele mam problemy z zasypianiem i rzucam sie z jednego konca wyrka na drugi koniec. I ciagle w dodatku chodza mi wtedy jakies dziwne mysli po glowie. Wczoraj na przyklad doszedlem do wniosku, ze brak mi jakiegos autorytetu moralnego, coz czasu nie da sie cofnac, a ja mam takie dni, ze zaluje bardzo, ze dziadek moj juz nie zyje. Teraz zastanawiajac sie od czasu do czasu nad jego zyciem, nad jego sposobem bycia, nad zachowaniem, doszedlem do wniosku, ze bylbaby to dla mnie znakomita osoba do nasladowania, do czerpania jakis wzorcow, etc. Niestety dziadek umarl gdy jeszcze bylem w szkole podstawowej i niewiele pamietam z rad, ktore mi wtedy dziadek dawal. Szkoda, czasu nie da sie cofnac.
Zastanawialem sie jeszcze raz powaznie nad szansa, w koncu nalezy sie czasami tez i druga szansa.
Uhh dzis nie musze jechac do pracy, wiec sie ciesze bardzo z tego powodu.
Kurcze w weekend tylko pare razy odbieralem poczte, w sumie przyszlo okolo 200 maili z czego jedynie 5 nie bylo spamem, uhhhhh...
|