21:50 / 27.03.2004 link komentarz (5) |
Spotkanie przyjaciela sprzed paru lat umiliło dzisiejszy wieczór. Ogólnie miło jak stara paczka spotyka się razem. Nawet bardzo miło. Były niestety chwile ciszy, co wcześniej się prawie nie zdarzało. Jakoś bardziej obco. Czuję się wyalienowana. Nie chodzi o to, że ludzie sprawiają, że sie tak czuję. Ja sama chyba nawet tego chcę. Nie lubię się przywiązywać, a później dostawać konkretnego kopa w dupę, którego zawsze wcześniej czy później dostaję. Lubię ludzi, lubię tłumy, ale na odległość, z dystansem. Niech tak zostanie. Każdy kto był blisko mnie zawiódł. Nieważne.
|