ehryk // odwiedzony 219662 razy // [czuje|sie|wymiety nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (596 sztuk)
12:15 / 11.04.2004
link
komentarz (1)

Zdarty rano z wyra telefonem od babki ...
Totalne oburzenie, ze ja jeszcze moge spac ... wiemdzialem wtedy, ze nie pospie juz ...
Byloby lepiej gdybym wczoraj wrocil wczesniej niz po 2 w nocy i z mniejsza iloscia alkoholu w sobie ...
Tak wiec szczesliwym wytlumaczeniem, ze musze isc jeszcze z psem dolazlem tam pol godz. za pozno ...
Wpadlem pol spiacy i sprany jak cholera ...
Dziadek pytal czy mam goraczke, bo jestem czerwony huh ...

Krepujace sa akcje typu modlitwa przy stole ... wiem, ze babka i reszta rodzinki sa mocno swietojebliwi i pewnie nie moga sobie wytlumaczyc dlaczego kiedy oni odklepuja to wszystko ja milcze ...
Cisnienie ponosza mi zachowania co do rzeczy poswieconych ... to poswiecone i to i tamto tez ... ok, ale trzeba to komentowac 10 razy i prawie walic uklony przed kawalkiem babki ?! ...
Rozumiem i toleruje ... co nie znaczy, ze w srodku mi sie wszystko nie przewraca ...

Jedyny typ, ktory polepsza mi tam humor to kuzyn ...
Gowniarz, bo do zerowki chodzi ... ale odziedziczyl cechy wujka ... te dobre jak poczucie humoru ...
Beda z niego ludzie ... tak mi sie narazie wydaje ...
Talent juz jeden odkryl ... kiedy zobaczy np. motor potrafi za chwile odtworzyc go klockami na tyle ile to mozliwe ...
Bla bla ... ktos w rodzinie musi byc w miare normalny ...

Wczoraj piwka na schodach ... dobra szydera ...
Sloneczne tyfikowe dni nastaja ...

Wesolych ...