Wrocilem wczoraj bardzo zmeczony po treningu i w zasadzie gdyby nie telefon Magdy i jeszcze wczesniej Ryska to bym nie poszedl do Spirali ale jednak dalem sie wyciagnac i milo spedzilem wieczorek.
Plany na dzis to bibka ze znajomymi z mlodych w biurze o godzinie 20.00, poza tym innych planow na dzis nie ma. Czekam az Tomek wroci z Bosni co by jechac po mojego Aramis Life :,0) bo juz sie strasznie napalilem na ten zapach.
Kurcze trzeba jak najszybciej zebrac miejsce i ekipe na wyjazd majowy bo czasu juz zbyt duzo nie zostalo by cokolwiek zaplanowac. Hmmm...
Dziwne spojrzenia dziwnych ludzi, ale czasami warto sie pousmiechac.
|