12:58 / 24.04.2004 link komentarz (10) | No nie uwzięli się na mnie i nie odbierają telefonów. Czuje się już lepiej. Muzyka poważna na oryginalnym nośniku ;,0)
Moja rozmowa z ojcem:
- No takiego "zmęczonego" Cię jeszcze po impreze nigdy nie widziałem.
Ja: No bo wracaliśmy już do domu i na 3 maja jacyś goście poczęstowali nas wódką.
- Często spotykana sytuacja. Byli napici i szukali towarzystwa do wódki.
Ja: No i mieli kieliszek "pięćdziesiątke"
- Słuszny wymiar.
hahahaha, a że "3 takie 50 strzeliłem w 5 minut, a już i tak byłem dobrze ciepły" to mu już nie powiedziałem. hahaha. Druga faza kaca wchodzi. Jak ktoś mnie wczoraj widział w nocnym autobusie to "to nie byłem ja" ;,0) |