05:45 / 05.05.2004 link komentarz (0) | Wtorek cdd.
Mam dosc, dosc spotykania sie z pierdolonymi dupkami, dla ktorych ponoc jestem wyjatkowa osoba, ale nie na tyle wyjatkowa, zeby w razie sytuacji typu emergency (powiedzmy, ze laduje w szpitalu i nie moge pracowac przez pare miesiecy,0) byli w stanie zrezygnowac ze swojego planu oszczednosci i marzen o kupnie domu.
LUDZIE!!!!! Niech mnie ktos pierdolnie w leb, ale ja tego nie pojmuje, kurwa nie pojmuje - jak mozna przedkladac mamone nad cudze zdrowie i zycie????
Psioczylam tyle na mojego mauzonka, ale gdyby on mial takie podejscie jak I. to ja bym kurwa zdechla na tego raka tarczycy i tyle by mnie na tym swiecie widzieli.
Tak, jestem w tej chwili malo trzezwa (i moze dobrze, bo mam odwage wypluc ze siebie wszystko,0), ale to co mowie, to nie sa jakies bajki! On nigdy od nikogo nic nie dostanie, jak bedzie wszystkie kobiety tak traktowal. Nie dziwne, ze zadna jak do tej pory nie chciala z nim zostac. Po co? Z kim? Z kims, kto bardziej sie liczy z kasa niz z osoba?
To ja juz wole przewracac hamburgery, ale miec przyjaciol, ktorym moge zaufac i o ktorych wiem, ze mi pomoga tak samo jak ja im w razie potrzeby.
PS: no i chuj, teraz sie pojebalo juz na dwoch frontach. Pracy i zycia osobistego. Niech no jeszcze wlascicielowspolmieszkaniec mi powie, zebym sie wynosila, i palne sobie w leb, a raczej zalatwie sie w prostrzy sposob, bo skad na litosc boska bym teraz wziela guna? |