14:24 / 09.06.2004 link komentarz (1) | Za dużo tego wszystkiego...za dużo....
Kryzys.... emocjonalny, egzystencjonalny, zawodowy...
Przecież nie mogę tak żyć.... bez nadziei...
Tak wiele chciałam...zrobć w życiu coś dobrego...
Nie potrafie nawet zorganizować sobie dnia, żeby nie siedzieć tylko i nie myśleć...
Użalam się nad sobą...
Siedze po kilka godzin dziennie gapiąc się w monitor.. totalnie bezproduktywnie... ale nie potrafię się zmusić do żadnej aktywności...
I ten ból głowy...
Na szczęście jest jeszcze sen... chociaż on mnie nie zawodzi.. jeszcze....
Mało... mało mi było na dziś....
Mało mdłości... bólu...
Dlaczego miesza mi w głowie....?????
Czego chce ?? Po takim czasie...? Dlaczego mówi o NIEJ.....
Pieprzyć to wszystko... sa w domku jeszcze jakieś truskawki....
Szkoda tylko że nie przytulają...byłyby idealnym pocieszycielem...
|