06:31 / 17.06.2004 link komentarz (1) | Oki doki. Kładę się do łóżka z nadzieją, że jak wstanę jutro rano rozbudzi mnie myśl, że gdzieś tam w Detroit w dalekim USA, najebani gracze Detroit ruchają fanki z pierścieniami na rękach. Uciesze sie, a co! Będę miał ten power co by nie dostać pały, cały dzień. Ułułu. Więc pierdolcie wszystkie inne powody - zróbcie to dla mnie. Detroit Pistons.
Deszczem wieje, wiatrem pada a Łukaszek spać wypierdala.
No już mamo idę. Papa. |