Juz po nocnym seansie w Multikinie. Dwa swietne filmy: Efekt Motyla oraz Memento, na oba filmy bardzo warto sie wybrac, goraco polecam, szczegolnie pierwszy film.
Chodzi za mna pewna sciezka muzyczna z filmu, sek w tym, ze nie jestem sobie w stanie przypomniec co to za film. Ale kurcze no charakterystyczne skrzypce i powtarzany w kolko jeden i ten sam rytm. Nie wiem czy przypadkiem nie jest to soundtrack z Insomnii.
A dzis czeka mnie pracowity dzien...
Musze uporzadkowac pewne sprawy... nie wiem tylko czy sam potrafie, troche glupie, ale chyba bedze musial skorzystac z pomocy fachowca.
|