Bylem rano u komornika, prawde mowiac nic nie zalatwilem, ale i tak jest spoko, jutro sprzedaje samochod i pozbywam sie tym samym w pewnym sensie tego pieprzonego problemu.
W miescie jak zwykle po sklepach maly rekonseans, ale jak zwykle nic ciekawego, zaplacilem wiec za net i wrocilem do domu. No i po powrocie oczywiscie zonk. Zawsze jak oplace net i wracam do domu to net nie dziala, fuckin disaster, oni to chyba specjalnie robia.
Dzis panowie fachofcy napierdalali mi za sciana jakims ciezszym sprzetem, generalnie byly fajne wibracje i o malo co, a bym na lozku swoim wlasnym podskakiwal lezac...
Zainteresowanie wyjazdem do Pragi dosc spore, ale i tak pewnie w wiekszosci przypadkow jedynie skonczy sie na zainteresowaniu i na pytaniach, no ale co zrobic :)
Znowu dziwny sen, juz drugi raz w ciagu tego miesiaca sni mi sie ona, znaczy nie mam tutaj na mysli A., znaczy ta co mi sie sni to tez na A., ale to diametralnie inna A. :)
|