12:11 / 04.08.2004 link komentarz (3) | Ubrany, odświeżony, wypucowany zbieram się do wyjścia, łapię za mój telefon komórkowy i już chcę wychodzić wtem zerkam nań okiem i mój wzrok przyciąga jeden, niewielki, lecz jakże ważny, szczegół. Przyglądam się bliżej. Ów szczegół to koperta. Koperta oznacza nie odebraną wiadomość tekstową zwaną potocznie SMS. Intuicja podpowiadała mi: no kurwa odczytaj. No to kurwa odczytałem. Treść wiadomości opierała się o to, że osoba z którą byłem umówiony niestety nie potrafi wygospodarować czasu dla mnie i przeprasza, ale nasze spotkanie musi zostać przełożone w czasie. Gdyby mój zmysł kazał mi spojrzeć na komórkę [telefon komórkowy] jakąś godzinę wcześniej, nie musiałbym siedzieć teraz przed kompeuterem i pisać najdurniejszej notki w historii portalu Nlog.org, sprawiając tym samym radość czytelnikom, którzy teraz siedząc przed monitorami starają się zakryć cieszące się usta i nie dopuścić do tego aby cisnące się na owe usta słowa: "Co za buc", zostały głośno wypowiedziane.
Z poważaniem: Kokosowy Szu. ŁukaSzu. |